Ciecierzyca, soczewica, groch, soja, fasola, bób, to najpopularniejsze warzywa strączkowe. Mimo, że super zdrowe, często są niedoceniane w kuchni. Statystyczny Polak spożywa je sporadycznie i zazwyczaj tylko pod postacią tradycyjnych dań typu fasolka po bretońsku czy grochówka. Tymczasem można wyczarować z nich wiele wspaniałych dań, a regularne ich spożywanie niesie ze sobą mnóstwo korzyści zdrowotnych.
Strączki są dobrym źródłem białka oraz mają wysoki indeks sytości, co oznacza, że po ich spożyciu długo czujemy się najedzeni. Mogą z powodzeniem zastępować mięso, ryby czy nabiał w posiłkach. Mają mało tłuszczu, a ten który zawierają jest bardzo zdrowy, bo są to głównie wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Mają też niski indeks glikemiczny, więc nie powodują gwałtownego wyrzutu cukru do krwi. Strączki mają dużą zawartość błonnika, dzięki czemu odżywiają naszą florę bakteryjną i korzystnie wpływają na funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Są one też świetnym źródłem składników mineralnych takich jak: magnez, wapń, żelazo i cynk oraz witamin z grupy B i z powodzeniem mogą uzupełniać dietę w te składniki. Regularne spożycie strączków pomaga zachowywać prawidłowy poziom cukru we krwi i optymalny lipidogram, chroni przez chorobami serca i nowotworami.
Przynajmniej raz w tygodniu powinny się one znaleźć na naszych obiadowych talerzach. Książkowo mięso powinno pojawić się jak danie główne maksymalnie 3x w tygodniu, ryby 2x, a w pozostałe 2 dni powinniśmy jeść dania jarskie z dodatkiem nabiału, jajek lub właśnie strączków. Ograniczenie mięsa przynosi korzyści nie tylko naszemu zdrowiu, ale także zdrowiu naszej planety. Oczywiście strączki warto jadać również poza daniami obiadowymi, jako składnik śniadań, przekąsek czy kolacji.
Jak jeść strączki, by uniknąć kłopotów trawiennych
Jeśli do tej pory strączki pojawiały się w waszej kuchni jedynie sporadycznie - włączajcie je do rodzinnego menu stopniowo. U osób jadających fasolę czy groch jedynie od święta, często po ich spożyciu pojawiają się wzdęcia, nadmierne gazy, uczucie ciężkości i dyskomfortu. Dzieje się tak dlatego, że organizm nie jest przyzwyczajony do spożywania dużej ilości błonnika oraz oligosacharydów (rodzaj węglowodanów charakterystyczny dla strączków). Nasza mikroflora jelitowa musi przyzwyczaić się do zmian w jadłospisie. Jej skład płynnie zmienia się i dostosowuje do tego co jemy, aby jak najefektywniej wykorzystywać pożywienie. Dlatego po jakimś czasie powinna nastąpić poprawa.
Włączając do jadłospisu większe ilości warzyw strączkowych, dobrze robić to małymi krokami, zwiększaj sukcesywnie serwowane ilości. Na początku warto podawać je w formie jak najłatwiej starawej. Jak to zrobić? Poniżej zamieszczam kilka podpowiedzi.
Jadając regularnie warzywa strączkowe organizm przyzwyczaja się do takiej diety i problemy z poposiłkowym dyskomfortem zazwyczaj znikają. W drugiej części artykułu podam pięć super smacznych pomysłów na potrawy ze strączków, którymi zajadają się nawet wybredne dzieciaki!