autor:
,
polub nas na Facebook:
udostępnij:

Jeśli nasze dziecko niechętnie sięga po warzywa, najlepiej dawać mu dobry przykład i proponować, proponować, proponować, nigdy nie naciskać i nie zmuszać! Zmuszanie do jedzenia w dłuższej perspektywie prowadzi do tego, że dzieci nie dość, że jedzą mniej, to jeszcze ich menu jest bardziej ograniczone.

Jeśli dzieci odmawiają jedzenia czegokolwiek, to zazwyczaj są to właśnie warzywa. 

Przedstawię Wam dziś kilka sposobów na to, jak zachęcić dzieciaki do jedzenia warzyw.

Talerz warzyw

Świetnym pomysłem jest przygotowywanie talerza kolorowych warzyw. Można go podać na 2 śniadanie, zabrać na przekąskę na dwór, świetnie sprawdza się także jak przystawka przed posiłkiem głównym.

Dlaczego taki kolorowy talerz działa? Dziecko samo z siebie nie wyciągnie z lodówki kalarepy, nie obierze jej, nie pokroi w słupki i nie schrupie ze smakiem. Trzeba mu pomóc odkryć, jakie fajne są warzywa. Postawić w dostępnym miejscu, podać w formie łatwej do chwycenia.

Nie musi to być nic skomplikowanego ani wymyślnego, wystarczą nasze polskie warzywa pokrojone w słupki:

  • chrupiące marchewki,
  • seler, kalarepka,
  • surowe lub kiszone ogórki,
  • rzodkiewki, pomidorki koktajlowe, oliwki,
  • kolorowa papryka,
  • kawałki kapusty, brukselki czy kalafiora.

Dobry przykład

Rodzice często ubolewają nad tym, że ich dzieci nie jedzą warzyw, a zapominają o tym, że… tak naprawdę sami ich nie lubią, jedzą rzadko lub wcale. Dziecko nie będzie lubiło kalafiora czy jarmużu, jeśli nie będzie pojawiał się on od czasu do czasu na stole rodzinnym i nie będzie jedzony ze smakiem. Dzieci uczą się bardziej naśladując nas niż słuchając. Samo pouczanie nic nie da, jeśli nie damy dobrego przykładu. Warto więc podreperować własne nawyki żywieniowe i tym dać dobry przykład dzieciom.

Ulubione potrawy dorosłych

Planując posiłki na cały tydzień warto znaleźć zdrowy balans pomiędzy potrawami, które lubią dzieci i rodzice. Często rodzice mocno ograniczają repertuar dań, tylko do tych, które akceptują dzieci, by uniknąć konfliktów i narzekań. Zapętlają się i w kółko jedzą zupę pomidorową, rosół, kotlety schabowe i naleśniki z serem na słodko. Nie jest to dobry kierunek. Niech dania lubiane przez dzieci pojawiają się w ciągu tygodnia, na zmianę z daniami, które lubią rodzice.

Nawet jeśli dzieci nie zjedzą dorosłego obiadu– mają szansę obserwować różnorodne menu, smaki, zapachy i połączenia. Ciągła ekspozycja na dany produkt spożywczy zwiększa szansę, że dziecko w końcu go zaakceptuje i spróbuje. Trzeba też pamiętać, że nasze preferencje zmieniają się wraz z wiekiem, więc nasz pięciolatek może nie znosić fasolki szparagowej, ale w wieku 10 lat może zajadać się nią ze smakiem i prosić o dokładkę.

Spróbuj innej konsystencji

Warzywa można podać na wiele różnych sposobów. Jeśli dziecko odrzuca warzywo w jednej formie, zaproponuj mu je w innej, być może tak mu posmakuje. Nawet ja z dzieciństwa pamiętam, że już na sam widok ugotowanej marchewki z rosołu robiło mi się niedobrze, za to uwielbiałam surówkę z marchewki mojej babci, drobno startą z dodatkiem pietruszki, jabłka i śmietany. Pamiętam też, jak zaskoczył mnie mój syn, który je mocno wybiórczo i podkradał mi surowe brukselki, które obierałam i przygotowywałam do gotowania. W formie ugotowanej ich nie ruszył, ale super smakowały mu chrupane na surowo.

Warzywa można podawać w formie:

  • surowej do chrupania,
  • ugotowanej, upieczonej,
  • jako domowe frytki i chipsy (frytki z ziemniaków, batatów, selera i buraczka, chipsy z jarmużu, buraczka),
  • dodatek do ciasta naleśnikowego lub ciasta na gofry (naleśniki ze szpinakiem lub dynią, gofry z cukinią lub z buraczkiem),
  • w formie placuszków czy babeczek zarówno słodkich, jak i wytrawnych,
  • jako dodatek do koktajli,
  • pesto do makaronu (z zielonych warzyw liściastych, z buraczka, z zielonego groszku),
  • jako zupy kremy (z groszkiem ptysiowym, z domowymi grzankami, posypane wiórkami sera żółtego).

Wspólne gotowanie

Nie wyganiajmy dzieci z kuchni! Warto włączać je w proces przygotowywania posiłków już od najmłodszych lat. Na początku dzieci są dość niezdarne w kuchni, ale im więcej będą nam pomagać, tym szybciej opanują proste czynności w kuchni i tym chętniej będą nam pomagać w starszym wieku.

Niech dzieciaki angażują się w cały proces gotowania – od planowania posiłków, poszukiwania przepisów w książkach kucharskich, przez robienie listy zakupów, wspólne zakupy, gotowanie, pieczenie, nakładanie do stołu i sprzątanie. Im bardziej są zaangażowane w gotowanie, tym później chętniej jedzą.

© 2019 - 2024 Mentor Ubezpieczenia