Wielu rodziców staje przed pytaniem czy w rodzinie powinno znajdować się zwierzę domowe? W gabinecie bardzo często słyszę od dzieci, że rodzice pomimo usilnych próśb, nie zgadzają się na pieska, kotka czy królika. Oczywiście, decyzja o wprowadzeniu do domu zwierzęcia wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i powinna być przemyślana. Rodzice wielokrotnie pytają mnie jak poradzi sobie ich dziecko, gdy zwierzę zachoruje lub odejdzie ze starości.
Właśnie przed tym cierpieniem rodzice najbardziej chcą uchronić swojego potomka. Odpowiadam zawsze, że nie da się włożyć dziecka w mydlaną bańkę, w której pozostanie wyłącznie szczęśliwe i bezpieczne. Śmierć jest nieodłączną częścią życia, a przetrwanie żałoby po stracie ukochanego zwierzaczka może być pierwszą lekcją straty dla Twojego potomka. W końcu nic nie trwa wiecznie i za jakiś czas, dziecko może zetknąć się ze śmiercią któregoś z członków rodziny.
A jak wygląda to w ujęciu psychologicznym? Czy zaleca się, aby w domu przebywało zwierzę? Jak najbardziej! Jest to pierwszy obraz nawiązywania przyjaźni, poczucia odpowiedzialności za drugą istotę. Dziecko uczy się opiekować kimś słabszym, mniej poradnym. Wykształca w sobie empatię i ma poczucie sprawczości. Kocha i czuje się kochane, bezwarunkową miłością.
To wszystko stanowi zalążek do budowania adekwatnych relacji z rówieśnikami, do szanowania drugiej osoby, a także do odpowiedzialności wobec zwierząt. Posiadanie psa, kota czy chomika staje się nauką troski wobec zwierzęcia, pomocy mu, gdy tego potrzebuje. To fundament do wytworzenia się u dziecka zasobu wiedzy, że zwierzę tak samo odczuwa ból, głód, poczucie przynależności i nigdy nie należy robić mu krzywdy.
Jako psycholog, z całą odpowiedzialnością, zachęcam Ciebie Rodzicu do wprowadzenia do Twojego domu zwierzaczka. To doskonała lekcja szacunku, odpowiedzialności, miłości i opieki dla Twojego dziecka, której może nauczyć się wyłącznie w praktyce.