Coraz popularniejsze są zajęcia rozwojowe dla dzieci, w których uczestniczą zwierzęta,
zarówno w szkołach czy i przedszkolach prywatnych jak i w placówkach edukacji
masowych. Oprócz popularnych alpak, koni czy psów, wymienionych w tytule , spotykamy również felinoterapie (czyli zajęcia z udziałem kota), spotkania z sowami, papugami czy jastrzębiami a także gryzoniami czy gadami.
Do zajęć tych zaliczamy również odwiedziny klasą czy grupą przedszkolną w takich miejscach jak papugarnia, małpiarnia, oceanarium czy delfinarium. Niekoniecznie tylko w ZOO.
W odpowiedzi na coraz większe zainteresowanie nowymi mediami, nową technologią czy
grami komputerowymi, pojawia się też przeciwwaga w postaci zajęć kształtujących
kompetencje komunikacyjne, społeczne, koncentracji uwagi czy uważności a wśród nich
również zajęcia ze zwierzętami. Początkowo zajęcia terapeutyczne jak hipo-, dogo- czy
alpako terapia adresowane były głównie do dzieci z wyzwaniami rozwojowymi czy
edukacyjnymi. Obecnie spotkania ze zwierzętami są mile widziane przez nauczycieli w
szkołach, rodziców na różnego rodzaju uroczystościach rodzinnych jako atrakcja dla dzieci i
gości, czy wycieczkach rodzinnych.
Zajęcia z bliskim udziałem zwierząt, mają charakter edukacyjny i terapeutyczny.
Uczą o ich zwyczajach, naturze i upodobaniach, ale też o tym jak postępować w kontakcie z
nimi, by na przykład uniknąć groźnych sytuacji. Są doskonałą okazją do zaobserwowania,
zjawisk i prawidłowości w ich świecie, o których słyszą wyłącznie na lekcjach
przyrody czy biologii. Dodatkowo są wspaniałą przygodą i doświadczeniem, które jak żadne
inne uczy odwagi, współpracy, empatii oraz daje akceptację. Okazuje się, że może mieć
również charakter terapeutyczny.
Dzięki temu, że Wojtek i Marysia odważyli się i pogłaskali czy dotknęli zwierzęcia, a nawet
je nakarmili, również nasz syn czy córka, które początkowo nie było pewne czy się odważy –
daje radę tak jak reszta klasy.
To, że każdy w trakcie takich zajęć może wziąć udział w jakiejś zabawie, niejako na tle grupy, dowiedzieć się czegoś nowego lub nauczyć, sprawia że dzieci są w trakcie takich zajęć pełne ciekawości i zainteresowania.
Ponadto zwierzęta w większości dają bezwarunkową akceptację i miłość, są
cierpliwe, wyrozumiałe i często stają się najlepszym terapeutą. Co oznacza, że nawet
dzieci skryte, wstydliwe i małomówne w relacji ze zwierzętami pogodnieją i wyglądają na
radosne.
Dzieci raczej chętnie biorą udział w zajęciach z udziałem zwierząt. Zdarza się natomiast, że na dzień przed tym spotkaniem dzieci są tak podekscytowane, że rozmyślają o tym i nie mogą spać lub na tyle się niepokoją, że nie chcą iść tego dnia do szkoły czy przedszkola. Remedium na to może być rozmowa.
Warto zachęcać dzieci do spotkań ze zwierzętami, opowiadać o swoich własnych spotkaniach z innymi gatunkami, o posiadaniu zwierząt w dzieciństwie. Rodzice w dzisiejszych czasach są często na tyle zajęci, że muszą odmówić prośbie dziecka o posiadanie własnego zwierzaka. A jednak warto pamiętać, że takie regularne spotkania ze zwierzętami, w szkole czy przedszkolu, uczy odpowiedzialności, empatii, współpracy.
Czasem zdarza się nawet tak, że dzieci w danej klasie mają swoje klasowe zwierzę, którym opiekują się wspólnie, kiedy pełnią rolę dyżurnych. A i raz na jakiś czas może ono trafić nawet do domu jednego z uczniów. Ci szczęśliwcy, którzy nie mają żadnej alergii na zwierzęta, a jednocześnie są na tyle odpowiedzialni, że chcą i regularnie opiekują się w domu zwierzęciem, są na pewno do ich obecności w szkole bardziej przyzwyczajeni. Nie oznacza to, że inne dzieci na takich
spotkaniach skorzystają mniej.
Warto opowiadać dzieciom o zwierzętach od najmłodszych lat. Niech nie czekają do momentu rozpoczęcia nauki w przedszkolu czy szkole. Przecież praktycznie na każdym wspólnym spacerze, spotykamy psy i inne zwierzęta, nie tylko domowe. Wiele bajek i książek uczy o zwyczajach różnych zwierząt. W zbiornikach wodnych pływają ryby, kaczki łabędzie, a w parkach przy odrobinie szczęścia spotkać możemy wiewiórkę czy jeża.
Zachęcam do spokojnego podejścia i otwartości w kontakcie ze spotykanymi zwierzętami, ale też rozsądku. W ramach bezpieczeństwa warto zapytać właściciela zwierzaka czy możemy podejść, ewentualnie pogłaskać, czy raczej zachować bezpieczną odległość. Jeśli tylko to możliwe odwiedzajmy domowe ZOO, i inne tego rodzaju obiekty, gdzie
kontakt z żyjącymi tam zwierzętami, jest na pewno bliższy, niż przez klatkę, czy szybę w ZOO. Daje to niezapomnianą sposobność na przeżycie wspólnej przygody, buduje wieź dzieci z rodzicami i rodzeństwem a także jest świetną lekcją o
różnorodności.
