autor:
,
polub nas na Facebook:
udostępnij:

Czy zastanawiałaś/eś się kiedyś jaką rolę w życiu pełni jedzenie? Czy zawsze jesz tylko z głodu? A może przez pandemię przytyłaś Ty lub Twoje dziecko? Z biologicznego punkty widzenia jemy, aby żyć i dostarczać organizmowi niezbędnych substancji odżywczych, ale czy to jest jedyny powód?

Jedzenie towarzyszy nam również podczas ważnych życiowych sytuacji, jak ślub, komunia, chrzciny, urodziny, biznesowe bankiety, lunch czy kolacje. Każde z tych wydarzeń w zależności od okoliczności charakteryzuje się odpowiednim menu. Wyjście do restauracji, czy na kawę jest sposobem na spędzenie wspólnego czasu z rodziną, czy przyjaciółmi. Często również zapraszamy do siebie gości na wspólne gotowanie lub spożywanie ulubionych potraw. W naszej kulturze gościnność jest mocno związana z podaniem gościom odpowiednich potraw. 

Przez żołądek do serca

Jakże prawdziwe przysłowie obrazujące pokazanie troski i miłości poprzez przygotowywanie dla najbliższych ich ulubionych potraw. Niekiedy wiąże się to z gotowaniem różnych dań dla poszczególnych domowników, aby zrobić im przyjemność. Każdy z nas pamięta smaki przypominające dzieciństwo. Jedzenie to również źródło przyjemności zarówno doznań smakowych, jak i zapachowych, czy wizualnych. Dla niektórych osób to również sposób na radzenie sobie z emocjami, z nudą lub okazanie miłości.

Wiele osób również sięga po przekąski podczas oglądania telewizji czy spędzenia czasu przy komputerze. To akurat może być przyczyną nadmiernych kilogramów, gdyż nasza uwaga jest skoncentrowana na innej czynności, a nie na jedzeniu. Badania pokazują, że podczas nieuważnego jedzenia spożywamy znacznie więcej pokarmu niż w sytuacji skupienia się na posiłku. Często, gdy nie wiemy, co ze sobą zrobić lub przechodzimy po prostu po domu bez celu, zaglądamy do lodówki lub wpadają nam w oko różnego rodzaju przekąski leżące na wierzchu. W czasie pandemii większość z nas spędzała dużo więcej czasu w domu, a możliwość wyjścia na zewnątrz była dosyć mocno ograniczona. Nauka ze szkół przeniosła się do domu przed komputery, a aktywność dzieci została bardzo ograniczona. To wszystko spowodowało wzrost masy ciała zarówno u osób dorosłych, jak i dzieci.

Jedzenie pod wpływem emocji?

Tu przed oczami mam wszelkiego rodzaju sceny z filmów romantycznych, gdzie główna bohaterka po zawodzie miłosnym topi smutki w słodyczach i kubełku lodów, jak by to miało rozwiązać wszystkie jej problemy. Cześć osób reaguje przeciwnie, odczuwając silne emocje unika spożywania pokarmów.

Oprócz spędzania większej ilości czasu w domu, pandemia mocno ograniczyła kontakty międzyludzkie. Najbardziej jest to widoczne wśród dzieci i młodzieży, co skutkuje większym odczuwaniem samotności. Również to negatywne uczucie może być zajadane i prowadzić do większej masy ciała. Zwiększenie rozmiaru niestety może wywoływać niezadowolenie z wyglądu swojego ciała i gorszą samoocenę, a to rodzi negatywne emocje i może się wiązać z nieprawidłowymi nawykami – zajadaniem emocji. W ten sposób dochodzimy do błędnego koła.

Jedzenie w pośpiechu i nieregularne posiłki też nie są dobrym pomysłem i mogą prowadzić do gromadzenia się tkanki tłuszczowej. Nieregularne posiłki powodują, większy głód w porównaniu do częstszych, a mniejszych posiłków, muszą być również większe by zaspokoić zapotrzebowanie na substancje odżywcze. Chcemy szybko go zaspokoić, a podczas szybkiego jedzenia spożywamy więcej pokarmu, gdyż żołądek szybko się napełnia, a ta informacja do mózgu trafia z opóźnieniem. Żołądek jest już pełny, a my dalej jemy.

Zauważyłaś dodatkowe kilogramy u siebie lub swojej pociechy zastanów się, czy któryś z wymienionych zjawisk nie dotyczy Ciebie lub Twojego dziecka. Jeśli wiemy jakie błędy popełniamy łatwiej jest je poprawić i osiągnąć prawidłową masę ciała.

© 2019 - 2024 Mentor Ubezpieczenia