Wokół mleka krowiego narosło mnóstwo mitów. Internet od wielu lat huczy od oskarżeń kierowanych pod adresem mleka krowiego.
Jeden z nich to: “Mleko krowie jest tylko dla cieląt i nie powinni go pić ludzie”. Mleko krowie jako pokarm wytwarzany przez krowy dla swojego potomstwa, czyli cieląt jest dostosowany do ich potrzeb a nie do potrzeb istot gatunku ludzkiego, a szczególnie ich dorosłych osobników. Inne mity, to m.in.: “mleko zaśluzowuje”, “mleko odwapnia kości”, “mleko zakwasza organizm”. Czy mleko rzeczywiście jest tak szkodliwe? W tym artykule postaram się rozwiać te wątpliwości.
Większość negatywnych stwierdzeń a propos mleka, które możemy znaleźć w Internecie to mity. Nie mamy obecnie dostępnych badań naukowych potwierdzających obawy, że mleko w jakiś niekorzystny sposób przyczynia się do pogorszenia stanu zdrowia przeciętnego, zdrowego człowieka. Mało tego – mamy wiele doniesień naukowych, które mówią o tym, że mleczne napoje fermentowane (jogurty, maślanki, kefiry itp.) są bardzo korzystne dla zdrowia.
Możemy mieć wątpliwości etyczne dotyczące produkcji i spożywania mleka, ale co do wartości zdrowotnych mleko – jest jak każdy inny produkt spożywczy - ani dobry, ani zły. Wszystko będzie zależało od tego w jakiej formie je spożywamy i jak dużo go pijemy i jemy.
Nie ma co jednak chować głowy w piasek i twierdzić, że nie ma w ogóle żadnego problemu. Jakieś ziarno prawdy w tej nagonce bowiem istnieje.
W dzisiejszych czasach sporo osób ma na mleko po prostu alergię (problemem jest białko mleka) albo nie toleruje laktozy (problemem jest cukier mleczny). Problem alergii dotyczy częściej dzieci, a problem nietolerancji laktozy - dorosłych.
Dzisiejsze mleko różni się dość mocno od tego mleka, które pili nasi rodzice czy dziadkowie. Oczywiście dzięki postępowi technologii żywności byliśmy w stanie, dzięki procesom pasteryzacji, wyeliminować ryzyko zatruć. Jednak ma to też drugą stronę medalu – mleko jest praktycznie pozbawione nie tylko tych złych, ale też dobrych bakterii. A pożyteczne bakterie są dla naszego zdrowia niezbędne.
Mało tego - długie przechowywanie (karton z mlekiem UHT może być przechowywane nawet pół roku) pozbawia je wielu cennych składników, które ulegają rozkładowi.
Pijemy i zjadamy też stosunkowo dużo mleka i jego składników w formie bardzo przetworzonej, nawet jeśli nie pijemy zwykłego mleka z kartonika czy butelki. Oczywiście mamy szeroki dostęp do wielu przetworzonych, średnio zdrowych produktów mlecznych, takich jak: słodkie twarożki, jogurty owocowe, mleka smakowe, kawy z dużą ilością mleka.
Oprócz tego zjadamy białka mleka i inne wyizolowane z mleka substancje, jako dodatki technologiczne do innych produktów: np. do chleba, wędlin, mieszanek warzywnych, przypraw, dań gotowych itp. W składzie znajdziemy np. odtłuszczone mleko w proszku, izolaty białek mleka, laktoza, białka serwatkowe czy tłuszcz mleczny.
Jeśli zdiagnozujemy u siebie albo dziecka alergię na białko mleka krowiego albo nietolerancję laktozy, albo po prostu czujemy się źle po spożyciu mleka i wiemy na 100% że problemem jest właśnie mleko – wykluczamy je z diety.
Eliminację mleka trzeba przeprowadzić z głową: na stałe lub na jakiś tylko czas, całkowicie, lub tylko pewne formy mleka. Wszystko w zależności od dolegliwości. Trzeba też zadbać o uzupełnienie tych składników diety, których dostarcza nam mleko – czyli głównie białka i wapnia.
Zgodnie z najnowszymi zaleceniami zdrowego żywienia proponowanymi przez Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej w sprawie mleka i przetworów mlecznych dobrze postępować zgodnie z następującymi krokami:
Krok 1 – Mleko i produkty mleczne pełnotłuste zastęp tymi o obniżonej zawartości tłuszczu.
Krok 2 - Spożywaj 2 szklanki mleka codziennie. Mleko możesz zastąpić jogurtem, kefirem, maślanką, serem białym.
Krok 3 – Z produktów mlecznych, wybieraj te bez dodatku cukru.
Nie ma sztywnych zaleceń - w miarę naszych aktualnych możliwości - robimy kolejne kroki w kierunku zdrowszej diety.
